17:31 / 12.03.2002 link komentarz (0) | K. mnie do szalu doprowadza!!
Mowi ze jezeli nie moge przywyknąć do zmian do powinnam obrac inny kierunek myslenia, ja mu powiedzialam ze hierarchie wartosci powinien sobie ustalic. W koncu kim ja dla niego jestem - przytulanka?? Jest coraz gorzej, i kiedy mysle juz ze wszystko zaczyna sie ukladac dostaje jednego wielkiego kopa prosto w dupe...
Ale o co mu chodzi???
ja to ja, i tego nie zmienie, jesli on sie nie zmieni, to przykry koniec naszego "chodzenia" nastapic bedzie musial... |