22:29 / 12.03.2002 link komentarz (4) | Pamietam jak kiedys bylam w zwiazku. Myslalam, ze jest to cos powaznego. Oczywiscie glupie mlode zawsze tak mysla i pozniej wszystko sie konczy, wiec i w moim wypadku rowniez sie skonczylo. Teraz wiem, ze nie istnieje ksiaze z bajki. Nie angazuje sie w zwiazki trwale, lub zwiazki z ludzmi, do ktorych naprawde bym mogla sie przywiazac, chociaz wiem, ze kiedys pewnie nadejdzie taki czas, ze bede chciala byc z kims na dlugo. Ochote juz mam, ale gorzej z wewnetrznym spojrzeniem na ta kwestie. Wyglada to tak, ze ja wiedzac iz komus sie podobam, boje sie zwiazku na stale, boje sie, ze moge zranic ta osobe, wiec oczywiscie idac po prostej linii wybieram zwiazek wolny aka 'rob co chcesz i ja tez bede robila co chciala'. Chyba nie ufam sobie. |