20:24 / 19.03.2002 link komentarz (0) | Dzisiaj był ciężki dzień... bardzo ciężki. były próby i powiedziałam Celinie, ale cudem powstrzymałam zeby nie zacząć krzyczeć. oprócz tego był dzień otawrty i cały dzień po skzole łazili ludzie, leciałam po schodach i malo nie złamalam nogi bo zza rogu wyskoczyła jakas babka z dzieckiem.
robilismy cały dzień próby, nie bylo zadnej sensownej lekcji, na matmie, jednym polskim, angolu cwiczylismy uklad taneczny, a na niemcu robilismy rozne glupie rzeczy. na bili lazilismy po ogrodku szkolnym. =,0)
ogolnie dzien byl udany, nie liczac spotkania z gostkiem z wosu i celiny.
|