17:32 / 20.03.2002 link komentarz (0) | co za dzien... najpierw do teatru oczywiscie zaspalam, i mama mnie podwiozla.. ale na szczescie zdazylam.
potem celina lazila za nami jak smrod po gaciach. w teatrze nudy.. fajne rekwizyty, ale reszta tak srednio mi sie podobhala.
potem przygotowywalismy sale. celina nir zrobila planszy tak nazmyslala powody ze sama nie pamieta dlaczego./
|