cisza // odwiedzony 12673 razy // [giger:vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (19 sztuk)
21:33 / 22.03.2002
link
komentarz (4)
O miłości.

Patetycznie.
Miłość jest to jednocześnie uczucie, stan oraz choroba.
Uczucie, ponieważ dogłębnie dotyka naszych dusz i umysłów,
Stan, gdyż psychicznie i fizycznie nas wszechogarnia,
Choroba, bo bie tak łatwo się z niej wyleczyć.

Pragmatycznie.
Jeszcze jeden sposób, aby pozyskać i podporządkować sobie drugiego człowieka. Używany dosyć często, prawie zawsze w ostateczności (gdy pieniądze, władza czy sława zawiodą,0) albo użwyane w najdziwniejszych momentach jako słowo-klucz (ooo, tak! Halinka, kocham Cie!!!;,0)

Nihilistycznie.
Miłość? Ba. Coś takiego w ogóle nie istnieje. Jakiś wybryk psychsomatyczny co najwyżej... Eh, te Twoje argumenty jakoś Mnie nie przekonuja.

A jaka jest prawda? Skoro przed Nami nikt tego nie odkrył, to My mamy raczej marne szanse... Ale z drugiej strony, jest to chyba coś tak osobistego, że nie można wysnuć jakiejś absolutnej reguły, jedynie ogólniki dla tegoż "uczucia" (cudzysłów dla pragmatyków i nihilistów :,0).
Ale mimo to, chciałbym usłyszeć Wasze zdanie na powyższy temat...