20:33 / 30.03.2002 link komentarz (0) | Vi miała sen. Tak bardzo chciała mieć i miała. W śnie przyszedł ideał. Włosy długie, czarne, kręcone, spięte w kok. Przyszedł do mojego snu i zniknął mimo że usilnie próbowałam go dzisiaj znaleźć. Co prawda mogłam skorzystać z prostszego wyjścia, jakim było zadzwonienie na nr, który zostawił mi w śnie jego przyjaciel, ale... Nie, za proste, na ideał trzeba zapracować. Można pokochac majaczenie senne ? Można... snie, proszę, przyjdź do mnie, gdy nie będę miała zamkniętych oczu ! |