03:27 / 11.06.2001 link komentarz (6) | Dziś był dziń techniczny, oprócz zdumiewająco nieśmiałej pobudki nie zrobiłem nic. Nawet obiadu. Właściwie wciąż jestem przed śniadaniem. Staś zamówił pizze dla siebie i Ulanki. Dzieciaki pałaszowały a ja z wysokości autorytetu kontestowałem przygody kulinarne. Chyba poczekam z jedzeniem do jutra. Właściwie do poranku dzisiejszego dnia. O 13.15 wraca Bet z NYC. Będzie śmiesznie i przytulnie
|