14:28 / 22.04.2002 link komentarz (11) | NIE CHCĘ WIĘCEJ
Ze strzępów radości powszednich los swój tkasz,
z tęsknoty, otuchy, nadziei, układasz swój świat.
W swym mieście, z domami bez pięter,
grasz z czartem o niebo w tym piekle,
które Bóg, wyprawił nam.
Odpłynąć stąd chciałem na zawsze, w siną dal,
gdzie życie jaśniejsze, bogatsze,
ktoś chciałby mi dać.
Znikałem sto razy bez wieści
by wracać do srebnej poezji,
ciepła rąk i spojrzeń twych.
Nie chcę więcej, twoje serce do życia wystarczy.
Twoje serce, co zagrzewa do walki o każdy dzień.
Twoje serce, które cierpi i kocha namiętnie,
które bije, coraz prędzej, goręcej.
W zgryzocie pasma zbyt chudych dni,
twe fortissimo serdeczne brzmi
głośniej wciąż, mocniej wciąż.
Gdy twarzy brak w czynach i słowach
ty masz twarz,
Gdzie ścieżek splątanych bezdroża
ty drogę swą znasz.
Ty zdołasz ból każdy pocieszyć,
rozjaśnić odwieczny nasz przedświt,
ciepłem rąk i spojrzeń twych.
Nie chcę więcej, Twoje serce do życia wystarczy,
Twoje serce, co zagrzewa do walki o każdy dzień.
Twoje serce, które cierpi i kocha namiętnie,
które bije coraz prędzej, goręcej.
W zgryzocie pasma zbyt chudych dni,
twe fortissimo serdecznie brzmi.
W dramacie samych najchudszych dni
rzucasz mi w oczy łzy, gorzkie łzy,
szczęścia łzy, spełniasz sny.
Nie chcę więcej,
Twoje serce do życia wystarczy,
Twoje serce, co zagrzewa do walki do walki.
Twoje serce, które cierpi i kocha namiętnie,
coraz prędzej przez łzy.
sł. D.Rogalski
muz. W.Korcz
wyk. M.Bajor
slowa... wykonanie... hmm... uwielbiam tego faceta...
&& |