philis // odwiedzony 3878 razy // [trez|by|vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (15 sztuk)
00:55 / 23.04.2002
link
komentarz (3)

Philis nie była dzisiaj w nastroju. Jej trwała ondulacja wcale nie chciała się rewelacyjnie układać,choć według zapewnień fryzjerki miało tak być cały czas. Tymczasem loczki rozkręcały się i przy większych podmuchach wiatru stawały się oklapłe i nijakie.
Philis czuła,że wygląda nieszczęśliwie. Nie musiała zaglądać do lustra. Zresztą rzadko to robiła, bo ostatnie lusterko jakie miała rozbiła w drobny mak.
-Tak! Jestem nieszczęśliwa i smutna- pomyślała.
-Hmm lepsze to jednak niz czuć się nijako.Przynajmniej jestem szczera. Nie lubię was! Tak nikogo!!!-wyszeptała złowieszczo, mimo że nikogo koło niej nie było.Odczuła nieznaczną ulgę.
-Zawsze przecież lepiej powiedzieć co się czuje. Nawet jeśli nikt tego nie slyszy-zachichotała.Lubiła takie konspiracyjne , nic nie znaczące deklaracje.