16:43 / 10.06.2001 link komentarz (5) | W ulicznej sondzie Jose wział udział przypadkiem. Zresztą w ulicznych sondach na ogół bierze się udział przypadkiem. Tak było i tym razem, gdy w śmierdzącym rybackimi sieciami porcie do Jose podeszła miła, czarnowłosa, oliwkowa dziennikarka. Zapytała: - Kim by pan chciał być, gdyby nie był pan tym, kim jest. Jose nie namyslał się długo, właściwie miał to od dawna ułożone i tylko czekał, aż wreszcie ktoś zada mu to pytanie. Montoya wyprostował się i rzekł prosto do mikrofonu: - Gdybym mógł jeszcze raz, gdybym mógł teraz zdecydować, to chciałbym zostać ocięzałym umysłowo robotnikiem sezonowym z bardzo brzydką i grubą żoną. To zdecydowanie ułatwiło by mi życie, uprościło, wyhamowało wszystkie ambicje, które tak przeszkadzają - jak pani się domyśla - w spokojnej egzystencji. |