19:47 / 26.04.2002 link komentarz (0) | Ale mi się chce spać... wczoraj jak wrociłam ze spotkania z Mateuszem, a konkretnie ze spacerku po lesie, wykapalam sie, zjadlam i wzielam sie pozadnie za kucie...no i by bylo ok, gdybym nie zasnela nad notatkami... aby wszystko nadrobic obudzilam sie o 5 rano ( miedzyczasie Gawron musial mnie nekac o 2 w nocy smsem,0), no ale sie oplacilo bo napisalam odpowiedzi na wszystkie 10 pytan. W szkole ogolnie dobrze, nie potrzebnie sie tak przejmowalam... po zajeciach spotkalam sie z Robertem.Eeeeeeech tego bylo mi brak: bezkarne marudzenie, spotkanie dwojga niepoprawnych pesymistow, porabane i zrozumiale tylko dla nas dowcipy, totalna schizofremia...bo kto inny by to wytrzymal??? :DDD No i zakupy... Kolejna osoba mi powiedziala, ze jestem zwoleniczka paskow na tylku :PPP. Czyli bardzo mile 2 godziny z przyjacielem. :DDD
Wkurzyla sie tylko na korki w zwiazku z strajkami...musialam sie 3 razy przesiada i jechalam prawie 1,5 godziny z Centrum ( dla porownania normalnie: 35 minut,0)... ech, bylo juz tak dupnie, ze jakis koles w autobusie zaczal do mnie gadac, to sie troche razem ponarzekalo...
Zjadlam wlasnie obiadek...chyba sie przespie, bo jutro z rana do kina z klasa...
|