2lazy2die // odwiedzony 574470 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1313 sztuk)
01:53 / 30.04.2002
link
komentarz (3)
2lazy2die dostal zaproszenie do wystapienia w Lublinie na festivalu Kont(r,0)Performance. Pod koniec maja. 21-23go dokladnie.
Troche narybku, kilku starych wyjadaczy.
Mlodosc kontra Doswiadczenie.
Tylko jak 2lazy2die zrobi spektakl o kulach?
Pewno na siedzaco, cos takiego bedzie mozna przygotowac. Albo na lezaco.

A Doktor Oj-Boli powiedzial dzis, ze jest zachwycony kolanem 2l2d, ze 2l2d goi swoje kolano bezblednie i w zwiazku z tym przechodzimy do drugiej fazy leczenia.
I Doktor Oj-Boli wyfasowal piekny, blyskotliwy zastzyk prosto w kolano 2l2d. - I tak - powiedzial Oj-B - I tak teraz bedziemy sie strzykac 2 razy w tygodniu. Przez nastepny miesiac.
- Dziekuje bardzo.

W zwiazku z tym wydarzeniem 2lazy2die przypomnial sobie pewne wydarzenie z lat uroczej mlodosci. Byl wtedy w wieku ciup-przedmaturalnym. Kolezusia 2l2d zwykla urzadzac czeste i pelne emocji nastoletnich prywatki rockendrollowo-alkoholowo-milosne. Spozniona corka nobliwego mezczyzny, kwiatu palestry warszawskiej. Mieszkala ta znajoma na ul. Poznanskiej, w wielkim, pieknym mieszkaniu: pokoje w amfiladzie, stiuki, wysokosc pod 4 metry, obok kuchni sluzbowka. Pan ojciec zwykl (z malzonka,0) wychodzic w czasie tych czestych jednak napierdalanek mlodziezowych do kina czy, gdzie tam mial okazje. Zawsze wytworny, zawsze z mucha, zawsze wypachniony.
I tej prywatki tez wybyl, jednako powrocil wczesniej i niczym niezrazony poczlapal w muszce do kuchni. Chwile go nie bylo, wrocil, przez amfilade godnie przeszedl, nawet nie zauwazyl zaprutych przyjaciol corki, ktorzy, rowniez w amfiladzie, cos tam wyczyniali z kolezankami corki. Pan starszy garniturowy przemknal korytarzem i zamknal sie w toalecie. Po kilku minutach dwie nieswiadome podrozy starszego pana dziewczyny tez dobrnely do owej toalety i szarpnawszy za drzwi ujrzaly go w sytuacji....Hm, Pan starszy po prostu sral. Dziewczyny krzyknely: Ach!
Pan Adwokat wstal, uklonil sie dystyngowanie i powiedzial: - Cala przyjemosc po mojej stronie.


.

.