00:38 / 05.05.2002 link komentarz (10) | Ogolnie meczacy dzien. Kozlowka i robienie za przewodnika. Poznalam 'fajnego' policjanta. Zajebisty koles, szkoda, ze nigdy go juz nie zobacze, ale mam telefon. (he he, i kto tu rzadzi?,0). Rozmowy z Walijczykami do 22 staly sie wykanczajace. Zdarte gardlo i podobne akcje. Dzisiaj w szoku. Zalozylam spodniczke i bluzeczke, wygladalam jak 'dziewczynka' w koncu. Nie bylo opcji typu 'sportowa bluza, byle jakie spodnie'. Wczoraj powazna rozmowa z jedna bejba, a za tydzien wyjazd do Warszawy na 'zakupy'. Znajomi zbierzcie tylki i ustawcie sie ze mna, ok? |