01:27 / 08.05.2002 link komentarz (0) | Eh, zapomnialem wspomniec o pewnym utworze, ktory wpadl mi w ucho od dwoch dni.... o to on - szanty....
"Wzgorza Walii"
Powróćmy do wzgórz,
Irlandzkich, groźnych skał,
Powróćmy do wzgórz mojej Walii,
Do oczu dziewczyny
Błyszczących, pełnych łez.
Jej cichy głos słyszę przez fale.
Czerwona róża jest
W ogrodzie, w domu mym,
W mym domu, w wiosce gdzieś, w mojej Walii.
Tak jak przed laty
Strumyków cichy szept,
Szum drzew, ptaków śpiew niknie w dali.
Przez mgłę widzę jak
Na skrzydłach szybko gna,
Wśród gwiazd wiedzie nas księżyc stary.
Przez doliny fal,
Przez ich grzbiety w bryzgach pian,
Już chciałbym zobaczyć brzeg Walii.
To nic, że w mym sercu
Tak ostry kolec tkwi.
To nic, że tam gdzieś sieją ziarno.
Wśród łąk, żyznych pól,
Pszczoły noszą słodki miód.
Na zawsze zostanę w swej Walii.
|