20:38 / 09.05.2002 link komentarz (0) | Niezły dzień.
W szkole były matury, więc musieliśmy się ulotnic ze szkoły.
Poszliśmy na jakieś przedstawienie, było świetne,a Ania zakochała się w facecie, który je napisał. Grał zreszta główną rolę. powiedziała, że pojedzie okupować jego dom... no cóż co miłosć robi z człowiekiem...ehhh
Później dziewczyny przyjechały do mnie. Magda kwiczała jak mój piesior do niej podchodził, a Anka brzydziła sie gazety, potem wpadał do dziury i już =,0)
Potem jak dziewczyny poszły leniłam się aż do francuskiego, na którym było bardzo fajnie :,0) pani miała smerfne buty.
|