02:07 / 10.05.2002 link komentarz (0) | Dziwnie, dziwnie, dziwnie. Jeszcze troche wody w rzece uplynie, zanim poczuje dlugooczekiwana ulge i spokoj emocjonalny. Na razie wszystko sie jeszcze gotuje i trzeba poczekac, az bedzie mozna wyjac to na talerz. Ach, dziwnie, dziwnie...
Zastanawiam sie, czy doszukuje sie dziury w calym, czy moze- w calej swej madrosci- mam racje i final bedzie taki, ze wszystkie moje przypuszczenia sie sprawdza. A wtedy kobieca intuicja zostanie okrzyknieta powszechnym szostym zmyslem wystepujacym w przypadku gatunku homo sapiens u samic rasy bialej. ;-,0)
Glodna jestem. Ale to nerwy, to tylko nerwy. O nie, nie pojde nic zjesc!
Wiecznie mi sie chce plakac. Raz z radosci, raz ze wzruszenia, raz ze smutku, a raz ze strachu... Glupota... Jejku, jaki zakret. Mam zszargane nerwy, to prawda... I dosc wszystkiego. To tez prawda. Chyba sie jutro do fryzjera przejde z tego wszystkiego. Poprawie sobie humor. A co! ;-,0),0),0)
|