19:08 / 13.05.2002 link komentarz (2) | i po raz kolejny zabieram sie za cos co mnie przerasta... byc moze tym razem wytrwalosci wystarczy na chociaz miesiac, ale kto wie...
a dzisiaj mila niespodzianka, emalia od m. i kto wie co moze z tego wyjsc... znowu szczesliwy, jak przez pierwsze dwa tygodnie zwiazku, ale moze teraz... moze tym razem nie bede uciekal...
a tak wogole to przytlacz mnie metafizyka... nie zebym odczuwal, ale przejrzalem kilka logow i wszyscy jacys natchnieni i z misja pewnikiem od boga... a ja tak po prostu chce kilka slow napisac... nie jestem wielki wspanialy natchniony jestem normalny... i moze dlatego jestem inny...
oczekuje jakiejs zmiany... moze wieczorem?..... |