19:43 / 13.05.2002 link komentarz (1) | ON...śmiać mi się chce ze swojej naiwności. Ja mu daję kolejne szansy, na to, aby było choć normalnie, choć po "koleżeńsku", ale na każdym kroku się rozczarowuję. Na jak długo starczy mi jeszcze sił, aby próbować...codziennie muszę przezwyciężać swe małe zniechęcenia, nie wspominając już o dumie. Jednak moja, to nic w porównaniu z jego mentalnością VIPA- a... :,0) |