03:51 / 10.06.2001 link komentarz (5) | Niooooo, ukradli mi rower. Z balkonu na pierwszym piętrze. Jak to możliwe? Nie wiem. Zostawiłem wczoraj, dziś nie ma. Chujówka. To straszine wali w mózg, bo to oznacza, że nie ma bezpieczeństwa w domu. Skontestowałem wystąpienie publiczne w Muzeum Narodowym w Wawa i nie wystąpiłem. Chyba są wkurwieni. Organizaorzy. Ale nie miałem pomysłu na performance w Wawa. Wczoraj dostałem zaproszenie na festiwal Navinki2001 w Minsku na Białorusi. Jadę. A i Dziugas Katsinas z Wilna dał mejlowy sygnał, że przygotował mi wystawę na Litwie. Czyli OK. Słucham EL DUPA i coraz bardziej wchodzę w ten klimat, piękne frazy, piękne słowa. |