21:44 / 16.05.2002 link komentarz (0) | zapewne zmartwi to ogromne rzesze moich fanow, ale zegnam sie z nlogiem, nie wiem czy na zawsze, ale na dluzszy czas na pewno. Moze jeszcze kiedys wroce (keep on faith,0) ;,0)
Teraz mam troche za duzo na glowie, zeby obarczac kogos jeszcze swoimi zazwyczaj pokreconymi myslami.
Trzymajcie sie wszyscy cieplo (zwlaszcza ze niedlugo wakacje,0), przesylam buziaczki, i dziekuje ze byliscie "duchowo" ze mna podczas tych wszystkich powiedzmy "zawirowan".
I na koniec mysl ktora calkiem niedawno przyszla mi do glowy: Egzystencje dwóch bliskich sobie ludzi (miensko nie mam cie na mysli,0) są niczym dwie sinusoidy układające sie jak nici DNA w kodzie genetycznym - antyrownolegle. I zawsze wtedy kiedy ta druga postac osoaga 5' ja laduje na dolnym brzegu 3'.
To by było na tyle. dobranoc |