17:47 / 21.05.2002 link komentarz (1) | wiecie co...bo jest tak ze....chyba cos sie wewnatrz mnie rozdziera....a moze to ja sie w srodku rozdzieram....jest cos z czym nie moge dac sobie rady i zle sie z tym czuje....a jeszcze moja biedna bejb ma klopoty z tym swoim....i zal mi jej....i jakbym mogla to bym oddala jej moje wszystkie usmiechy....wolalabym sie nie smaic...ale ona tak ciepri ze ja nie moge....
:( smootno mi na maxa.......eh....gdybym mogla wejsc na jakas wieeeeeelgachna goore i widzialabym przepasc to krzyczalabym z calej pary wszystko co mi lezy na sercu ulecialoby gdzies tam w dool....a ja chyba bym zabrala ze soba |