21:36 / 22.05.2002 link komentarz (0) | cholera nie moge sie zabrac za nauke. Mam ta pieprzona swiadomosc ze od piatkowego sprawdzianu z rachunkowosci zalezy to czy bedzie mnie czekal komis czy spedze zajebiste beztroskie wakacje...tylko ze zamiast zmobilizowac i zabrac sie do nauki to mysle o niebieskich migdalach. Cos sie ze mna dzieje tylko nie wiem jeszcze co. Jestem juz zmeczona ta pieprzona szkola a zwlaszcza rachunkowascia:(((((... |