19:57 / 24.05.2002 link komentarz (5) | Gdybym wtedy powiedziala, to wszystko byloby inaczej.
...
Ladnie. Nie docenialam swoich mozliwosci. Polozono mi na stole obiad. Myslalam, ze nie ma widelca. A byl. I noz tez. I lyzeczka do deseru nawet. Cala zastawa byla.
Gdzie ja mialam oczy. Przeputalam 4 miesiace na spekulacje i lawirowanie. A mozna bylo od razu.
Wierzylam, ze powiedzialby prawde. A on siedzial cicho i czekal, az zgadne. A ja w tym samym czasie czekalam na jego olsnienie. Rozmowa gluchego z niemym. Fenomenalnie.
*me/strzela sobie w leb*
Za pozno? I doooon't thiiink so!!! |