17:24 / 18.10.2001 link komentarz (1) | Dzisiaj jest ten cięzki dzień, az taaaaki cięzki nie był, ale cóż lekki tez nie był. Dpdatkowo była krtkówka z historii. ale najlepsze było :
Pani z histy kazde wyciągnąć karteczki i sie podpisać. Wyciągam, ale jednocześnie szybko ogladam książkę próbujac coś zapamiętać. W końcu zostawiam ja tak otwarta na środku ławki, Pani chodzi po klasie, podlewa kwiatki, a ja zrzynam z tej ksiązki wreszcie jak juz skończyłam to oa podchodzi i mówi:Nie zapomniałaś o czymś ?
a ja : podnoszę głowę[swoja drogą bardzo mądrą głowę :,0),0)] i mowię niby z takim przejęciem: Nie.. a o co chodzi ? a to, nie nie zapomniałam. Pani odchodzi. a ja w brech. |