10:37 / 26.05.2002 link komentarz (7) | Ludzie mysla, ze sie zakochalam, bo jestem jakas nieobecna i nie moge sie skoncentrowac. Nie, nie jestem. Juz od dawna nie bylam i na razie sie nie zanosi, zebym byla. A czemu jestem nieobecna? Poniewaz, w pewien sposob jestem szczesliwa. Zaprzeczam glupim pogloskom o zakochaniu sie.
Co do Eurowizji, to troche jestem w szoku. Ci co mieli wygrac 'niby' aka 'Ci obstawiani' byli jednymi z gorszych i na odwrot. A wiec za rok na Lotwie. Ogolnie dla mnie poziom byl nie za wysoki z malymi wyjatkami, a jak wylecial na scene boysband z Rosji to myslalam, ze sie posikam. Chlopcy jakos wizualnie sie reprezentowali, ale niezgrane glosy i lekka zadyszka nie byly ozdobnikiem ich wystepu. |