04:26 / 28.05.2002 link komentarz (1) | Mama znalazla 5 popielniczek petow poutykanych w roznych zakamarkach mojego pokoju. Oswiadczyla, ze za kazda z nich winna jej jestem 50 baksow. Podziwiam kobiete za upor. Kiedy indziej wywalila mi zawartosc wszystkich popielniczek do lozka. Jakiez bylo moje zaskoczenie kiedy bylam uprzejma zlozyc sie w tej cuchnacej masie na wieczorny spoczynek.
Kochana, noo...
Mysli kraza wokol jednego tematu. Lataja nad nim jak wrony, zataczaja wielkie czarne kola.
Nie lubie, strasznie nie lubie, kiedy cos, ktos, bawi sie moimi planami. Wlazi i bezczelnie sobie wszystko przestawia. Moglabym grzecznie poprosic, zeby spierdalal, ale tego nie zrobie. Bo faktycznie, jego plan jest lepszy niz moj. Ile to juz czasu? Rok. Pora najwyzsza. Mysle sie przyznac na dniach. Nie lubie takich sytuacji.
Chcialabym wiedziec nastepujaca rzecz: dlaczego, no dlaczego, jak juz mi sie robia pryszcze, to parami i do tego SYMETRYCZNIE?! Wyglada to, jakbym sobie sama z upodobaniem i najwyzsza precyzja stawiala dekoracyjne kropki na gebie. Ehhh. Pozbyc sie geby po prostu. O ilez mniej problemow by bylo. |