redq // odwiedzony 3017 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (12 sztuk)
04:22 / 29.05.2002
link
komentarz (0)
Powiedziała, że sobie mnie wyśniła.
W lutym.
Nawet imię miałam moje.
Zapisała je w tym Bardzo Poważnym Kalendarzu, w którym nie notowała nic. Czasem sny.
I już tylko spokojnie czekała.
Nie.
Nie spokojnie.
Niespokojnie.

Tak się zniecierpliwiła, że sama do mnie przyszła.
Do dziś nie rozumiem, jak to się stało.

<< ...NIEADOMO... >>
i ten tajemniczy uśmiech w odpowiedzi

Moja racjonalność.
Jej MAGIA.

Ale walki nie było.
Chciałam Jej zwycięstwa.
Tak bardzo chciałam pójść za Nią.

A potem?
Potem były Marzenia. Nieśmiałe MY rysowane gdzieś pod powiekami.