23:35 / 30.05.2002 link komentarz (2) | Byłam w Pyrach z Maćkiem nakarmić Bariego...Byliśmy tam z 3 godziny. Przyjechał ojciec jego, ale o tym już pisałam. Na jutro zostałam zaproszona do Pyr na rodzinnego gril’a przez samego ojca. Głupio mi odmówić, a z drugiej strony tak strasznie się tego obawiam. Maciek mówi żebym się tak nie stresowała że będzie dobrze ale ja sama nie wiem.... |