masklin // odwiedzony 289136 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1471 sztuk)
00:39 / 03.06.2002
link
komentarz (0)
koniec dlugiego weekendu... czas zlecial jak szalony... ale to swiadczy tylko o tym, ze byl spedzony milo.
W piatek po poludniu (wstalismy o.. 16 :-,0),0) ,0) pojechalismy do Grzeskow, male strzyzenie zywoplotu, gra w remika i koniec piatku.
W sobote szesc godzin kucia mlotem pneumatycznym i przewalania gruzu na sali w Piastowie. Pozniej imprezka u Drobnego. Na Bemowo do Grzeskow dotarlismy po 2 w nocy.
A dzis? Na zebraniu mialem maly problem z koncentracja mimo dlugiego snu (do 10,0). Do domu z Malenstwem dotarlismy o 18, obejrzelismy po raz kolejny Shreka. Pod koniec troche sie zdrzemnelismy, ale to wyszlo na dobre. Pozniej kawusia, frytki kolejny filmik i teraz szykujemy sie do kolejnego tygodnia :-,0),0),0) A jutro w pracy bedzie Wiktor :-((( Zobaczymy czy naprawde jest taki drewniak...

=====