02:50 / 03.06.2002 link komentarz (2) | Panie Boze, dlaczego nie potrafie krzesac tak
czystych i prostych mysli, jak inni ludzie?
Gdzie lezy problem? Mysli, gdy jeszcze sa mysla,
sa idealne. Proste, jasne, WYRAZISTE.
Gdy nieudolnie probuje zamienic ich postac na
slowo, niewazne - napisane, wklepane czy wreszcie
wypowiedziane - utleniaja sie tak szybko, jak tylko
opuszcza sterylne srodowisko mojego umyslu.
Szarzeja, zacieraja sie ich ksztalty, nie blyszcza juz.
Pozostaje belkot. Nieciekawy, powszedni belkot.
Sluchajac siebie mam wrazenie czasem, ze to
Warszawa I na falach dlugich 225 Khz.
o chwala wam wszyscy, co nadajecie szlachetnym FM'em
73, szanowni sluchacze |