21:38 / 05.06.2002 link komentarz (0) | No już niedaleko wakacje...
bardzo blisko.
a na wakacje wybieram się na obóz sportowy,potem do wisły, potem MOŻE do Czaplinka, ale to jeszcze nie jest pewne, chciałabym. Non Stop z końmi, rano wieczór, karmienie. Może zaopiekowałam bym się jakim¶ konikiem, tak jak kiedys Fars±..
Ale wracamy na ziemię..
jeszcze czeka mnie wypracowanie z polskiego, może być fajnie. Zobaczymy.
Z maty., no chyba bede miec troje... chyba ze zdobede jakas ocene, pozytywna. Musze sie pouczyc na razie dopiero zaczęłam.
Oprócz tego w poniedziałek uciekałam kobuchom.
oni do mnie:"masz bilet" a ja myk i mnie nie było.
jeden raz się zdażyło, że nie miałam biletu i już były kobuchy.
ehh.. życie jest brutalne
|