01:11 / 06.06.2002 link komentarz (1) | dziś zapieprzałam rowerem jak głupia środkiem ulicy, prawie po ciemnku , po wertepach i ze łzami w oczach.
Kiedy mijał mnie kolejny wielki samochód pomyślałam , że tak właściwie mogłby mnie rozjechać, bo tutaj tak naprawde trzyma mnie tylko ciekawość.
Jestem ciekawa tego , co będzie dalej, choć nie wierze już , że rany sie zabliźnią.
Rany na plecach - ślady po moich skrzydłach , ktore mi ktoś ostatnio podciął... Bez tego już nigdy nie odbije się z tak niska i nie polece, gdzie kiedyś latałam... |