12:04 / 07.06.2002 link komentarz (0) |
Podobno zdarzenie autentyczne:
Znajomy zatrzymal swojego trabanta na zakazie postoju (z ladna biala tabliczka "nie dotyczy chodnika",0), ale oczywiscie na jezdni. Wraca po jakims czasie i widzi policjanta wypisujacego mu mandat. Podchodzi do niego i grzecznie pyta:
- Dlaczego Pan to robi?
- Poniewaz tu jest zakaz postoju.
- No tak Panie Wladzo, ale tu jest wyraznie napisane "nie dotyczy chodnika".
- No wlasnie, a pan stoi na jezdni.
W tym momencie znajomy wyciaga dowod osobisty, otwiera i podaje policjantowi, a tam stoi jak byk: TOMASZ CHODNIK......... :-,0),0)
===== |