18:24 / 07.06.2002 link komentarz (1) | chujowy dzien. tragedia. zawiodlam sie na kims, kogo uwazalam za bliskiego, komu pomagalam jak moglam... coz... mam nauczke... w ogole przezylam normalnie szok, raz sie smialam, za chwile plakalam i tak w kolko... tylko myslalam ze to "dotyczy" nie tylko mnie, ale chyba sie mylilam... no ale coz... kurde czasem mi sie marzy prawdziwe wsparcie z czyjejs strony, a nie obojetnosc i niewnikanie bo to nie dotyczy czy cos.
ale musze przyznac ze takie wsparcie dzis dostalam i wielkie dzieki w.!!!
dzisiaj spotkanie z jackiem. zobaczymy.
anglia wygrala!!!!!! |