10:29 / 08.06.2002 link komentarz (1) | Bardzo przyjemna płytka. Mark Knopfler: "Sailing To Philadelphia". Właśnie sobie włączyłem i od razu szybciej mija mi czas w pracy. Sobota, a ja pracuję zamiast się wylegiwać w łóżeczku.
Ale nie narzekajmy. Pracy mało w kraju. A tu... praca na miejscu, jako taka pensja, choć przydałaby się ze 2 razy większa, no i ukochana kobieta ze 3 metry ode mnie... A co tam...
---
Oglądałem sobie wczoraj "Kogel Mogel". Myślę sobie w którymś momencie, że ten Paweł i jego sytuacja to całkiem przpomina mnie... Jakże inaczej się teraz ogląda ten film. |