16:42 / 08.06.2002 link komentarz (8) | A wiec siedzimy sobie kolo brdy ,na laweczce w parku ,pijemy moze trzecie piwko dopiero ,az tu nagle straz miejska sie pojawia ,ze niby pijemy cos ,ze mamy nie chowac po kieszeniach ,my oczywiscie ze nie pijemy ,alkohol to zguba ludzkosci przecie ,wszyscy schowane browary w kieszeniach ,wucek nie zdazyl schowac ,mial piwo wsadzone pod kurtka ,strazak kazal mu zejsc z lawki i nagle !!!!!!!!!uwaga wuckowi z okolicy penisa polecial wieeelki strumien zlocistego piwa zwanego piwem ,boshe jak to w ogole wygladalo ,po chwili wszyscy tarzalismy sie prawie ze smiechu ,no nie moglismy wytrzymac ,froog tlumaczyl ,ze kazal wuckowi wstrzymac pecherz ,ale skonczylo sie na tym ze jeden strazak smial sie razem z nami ,drugi az zlapal sie za glowe ,spisali nas ,mowia ze zadnych konsekwencji nie bedzie ,i ogolnie zwalka ,potem poszlismy na stary rynek po sophie i po paru minutach znalezlismy sie w gongu ,tam pelno znajomych : mimbla ,mumia ,erminka i duzo innych ,posiedzielismy troche pod kiblem ,potanczylismy ,wucek calkiem niezle wywijal z mimbla ,obydwoje chcieli tanczyc (wucek jak zawsze zreszta.,0),okolo godziny 2 wyszlismy stamtad i poszlismy na stary rynek ,dzwonilismy do eminema i smove'a ,ale oboje mieli poczte glosowa wlaczona ,no trudno ,trzeba kupis jakies kielbasy bo jesc sie chce ,wucek kupil 4 ,siedzimy sobie kolo galery na krzeselkach ,az tu nagle wucek zarywa jakies panny na kielbase ,niestety dziewczyny "swiatowe" nie chcialy jesc ,ale pogaday chwile ,wucek z nimi poszedl do speeda ,ale po minucie wyszedl stamtad jak mu ochroniarz zaproponowal sume 5 pln ,potem nagle jedna z tych panien (siostra starosciny ode mnie z roku,0) mowi drugiej zeby nie gadala z nami "IMBECYLAMI" ,no to sie wkurwilem nieco ,zaczalem ja wyzywac ,ustnie perswadowac ze jak juz to ona jest imbecylem ,ale do niej nic nie docieralo ,byla zalana w trzy dupy ,pozniej wsiadla do jakiegos samochodu i znikla ,a my?? spotkalismy jeszcze w nocnym pania mimblasta ,odmawiala wuckowi wyjazdu do torunia ,a tak ja ladnie namawial ,wyszedlem jeszcze z pieskiem i dzien sie skonczyl ,bylo calkiem milo ,dzisiaj kac moralny i niemoralny ,ide pozniej na grand prix bo zyc jakos trzeba ,kowal propomuje znowu kenigery |