20:32 / 08.06.2002 link komentarz (0) | Wczoraj odszedł Krecik..JUż nigdy go nie zobaczymy.
szkoda, nie bedzie mas już uczył grac w noge, byl najlepszym zawodnikiem.
no cóż... wielka szkoda.
Wczoraj uderzyłam Wiktora w twarza
Zaczęlo sie od czyszczenia psich uszu. Wiktor sie wkurzył za to, że kładłam brudna watę na fotelu, on wstawał i ją zrzucał na ziemie, a ja ja podnosiłam i kładłam na fotelu :,0)
powtórzyło się to ok. 7 razy, wreszcie Wiktor niewytrzymał i potrząsnął mną. Qudlaty skoczył na niego i złapał go za rękę. Witek się odwnął i uderzył psa. A ja mu w ryj. Co on sobie ze mną bedzie ? he.. mojego psa..
|