18:14 / 14.06.2002 link komentarz (0) | Hehe kolejne pisanie w afekcie :,0),0),0) Jakos po przecztaniu tego co ponizej doszlam do wniosku iz nie
do konca trzezwa bylam jeszcze...;,0),0),0)
A dzis grillujemy. Mam totalna olewke na wszystko. Oblalam przedmiot z ktorym mialam najmniej problemow
do tej pory. Coz, wykladowcow nie obchodza nasze problemy osobiste. :,0)
Pogoda troche sie popsula od wczoraj ale i tak jest dobrze, moj maly mezczyzna jutro konczy 9 lat i mialo byc Garden Party a tu nic z tego. :( Po pierwsze pochorowalo mi sie dziecko. Kicha, kaszle i wogole jest taki biedniutki z tym czerwonym teraz noskiem ze az plakac sie chce. Choc humor mu wybitnie dopisuje. Spiewa, wierszyki uklada, dzis nawet zaczal nucic
jakis przeboj w dialekcie afrykanskim ...:,0),0),0) Nie pytajcie mnie co i jak bo ja nie wiem. Gdzie on sie
tego nauczyl???
Mniejsza z tym. Zatem dziecko mam chore do tego pogoda pod zdechlym Azorkiem wiec imprezka w domu byc musi.
Pewnie przyjedzie chrzestna matka i tatus przyjdzie. Moze jeszcze moj brat i to wszystko. Wiec bedzie ok. A na pocieszenie obiecalam mojemu synowi ze jak tylko wyzdrowieje pojedziemy do Krakowa. :,0),0),0)
Udalo mi sie zarazic go miloscia do tego miasta. :,0)
A przyjecie urodzinowe zrobi jak bedzie ladna pogoda.
Zatem wszyscy sa zadowoleni. :,0) Jade zaraz po tort. I rybke na grilla...:,0)
|