21:07 / 16.06.2002 link komentarz (0) | zdenerwowalam sie
bylam z dziadkiem na placyku
dziadek chcialby jak najlepiej, zalezy mu na tym zeby mi pomoc
ale do cholery nie potrafi wczuc sie w moja role
oni (dziadek, tata, mama-najmniej,0) nie rozumieja tego ze ja nie potrafie
patrzec w lusterka, obserwowac obrysu samochodu i krecic kierownica jednoczesnie
dziwia mi sie ze ciagle patrze w lusterka niewiadomo po co
po to ze nie jestem jeszcze wyuczona, doswiadczona i niech zrozumieja to ze
poki co nie bede robila zaupelnie inaczej niz do tej pory - tak jak oni chca
tylko tak jak jestem tego pewna -> patrzac w lusterka, obserwujac kola
i koniec
mozemy rozmawiac jak zdam egzamin i przyjdzie czas na prawdziwe parkowanie czy
wjezdzanie do garazu. |