20:03 / 18.06.2002 link komentarz (5) | Nie chce smecic, ale jest chujowo. Rozchorowalam sie jak, nie przymierzajac, kot i w takich warunkach nie jestem w stanie cieszyc sie tym jakze krotkim pobytem w Krakowie. Aczkolwiek nawet dosc wysoka goraczka nie jest w stanie odpedzic mnie od kompa, chwala Najwyzszemu, ze kafejka jest po drugiej stronie ulicy.
Obiecalam sobie, ze dzisiaj bedzie krotko i na temat i bez monotematycznych bzdetow.
Mam tylko takie pytanko do zacnych mieszkanek Krakowa: otoz gdzie, no gdzie, mozna dostac spodnie o rozmiarze 34 albo, zeby bylo calkiem super, jeszcze mniejsze? Bo ja bylam dzisiaj uprzejma usiasc na starym gwozdziu i nie usmiecha mi si paradowac z wdziekami na wierzchu.
A dodatkowo jest mi jakos nedznie z tego powodu, ze w moim pokoju sa, nie wiedziec czemu, dwa lozka, a ja jestem sama jedna i dzisiejsza drzemka byla siakas niecalkiem fajna. Przydalby mi sie ktos, kto chrapie i nie raczy nawet obejrzec do konca pieknego filmu o malpach i wariatach. Ktos, kto niedokladnie sie ogolil, a na imprezach wypina jezyk i dreczy Bogu ducha winne sasiadki. Taki ktos wlasnie. O. |