01:38 / 19.06.2002 link komentarz (0) | Przyszedl pare minut temu,zagadal,bylam oschla...zauwazyl odrazu-jednak zdazylismy sie dobrze poznac...mimo wszytko,po tych paru godzinach jestem w stanie byc znow pozytywnie nastawiona do niego...Niezaleznie od tego co on zrobil, zrobi, czy robi, ---Ja ciagle go kocham:(( i ciagle wybaczam :(( |