16:57 / 19.06.2002 link komentarz (0) | Odjazd, dzisiejszej rowerowej wycieczki od samego rana w gronie 11 osobowym nic nie jest w stanie przebic (!,0)
Dawno sie tak nie bawilam, towarzystwo dosc wyselekcjonowane, reszta na wlasnie zyczenie kisila sie w szkole
Zrobilismy w sumie ladnie ponad 30 km w prawie 40 stopniowym upale
Nogi placza mi sie nieziemsko
Kapalam sie w ubraniach w rzece (a co,0), opalalam sie i w koncu wiem jak smakuje tak zachwalane przez wiekszosc wino w kartoniku ( ale wstyd :,0) ,0)
Jestem obecnie mniej wiecej "as brown as a berry", czyli opalona i cala upiaszczona
Biegne wiec z predkoscia swiatla pod prysznic
A wieczorem jeszcze na konie...
Jutro nie porusze chyba nawet palcem :,0) |