19:29 / 22.06.2002 link komentarz (4) | w mojej lysej glowie narodzil sie dziki, baaardzo dziki pomysl, ktorego realizaja wymaga taaaakiej odwagi... ale najsmieszniejsze jest to, ze gra nie jest warta chyba swieczki, nie warto chyba wracac do czegos, co juz bylo, bo i tak nie powroci.. nic 2 razy sie nie zdarza..chociaz akurat w tym momencie cholernie mi to przeszkadza. czemu nie mozna sie zakochiwac 158 razy? czemu pierwsza milosc, chociaz u mnie minela z 5 lat temu, siedzi mi w glowie i rodzi schizy???uuaaa!! wsciekam sie!
a najgorsze jest to, ze i tak nikt nie jest w stanie mi pomoc oprocz mnie samej. fuck. a jednak egzystencjalizm zaczyna sie potwierdzac. |