00:21 / 24.06.2002 link komentarz (0) | oj... wczoraj bylem na 18-stce... nie wiem... pilismy jakis szajz... juz o 23 zjawilem sie w domu... upity w trzy dupy... prawie nieprzytomny... dobrze ze mam takich zajebistych rodzicow ze sie ze mnie napieprzali... a nie opieprzali... musze sie zglosic po portwel do solenizanta bo sobie ten tego zapomnialem wziac hehe :,0) a dzisiaj... dzisiaj kac... |