03:55 / 27.03.2001 link komentarz (4) | Siedemnaście lat temu Jose Rodriguez Montoya był w Polsce. Był po nic, ale wciąż wspomina. Nawet kiedyś w nocy napisał wiersz. Napisał, sam zaskoczony, bo nigdy nie pisze. Nawet wierszy.
Jeszcze Polska
Przede mną tłum
Półnagi wbijam w przedramię pięć
Wielkich igieł z kwiatem bibuły
W drugie przedramię następne pięć
Kwiaty białe bibuły ciągną krew
Biel i czerwień
Ręce do góry
Ptasim ruchem do góry
Halogen w oczy
Powieki stoją
Czuję - naciąga krew
Światło boli w dnie oka
Ślepota w bieli
Wypływa krew |