20:42 / 30.06.2002 link komentarz (0) | no nareszcie... nie chcialo mi sie przelewac swoich smutkow na papier, a nlog nie dzialal... wszystko wrocilo do normy... wreszcie!
wczoraj rodzice zaczeli mi pieprzyc na temat komputera, chca mnie odlaczyc... ogolnie czepiaja sie o wszystko co robie, jak sie zachowuje itp... spieprzyli mi humor na najblizsze 24h, ale zyje...
dzisiaj byla msza za dziadka, a potem tzw. przeze mnie stypa po 14 latach od jego smierci... super... dobrze, ze przynajmniej tv byl, to obejrzalam MS.
w sobote jade na oboz, fajnie, wreszcie odpoczne od tej chaty... mykam... myk myk... |