20:48 / 30.06.2002 link komentarz (1) | bylam dzisiaj na spider manie, przypadkiem wprawdzie no ale poszlam. najbardziej zadziwil mnie fakt ze goblin zostaje przygnieciony przez sciane , a to nic wstaje, pozniej nuz mu przycina jego meskosc a on umiera=,0)
prawdziwy menszczyzna jak to powiedzial muj towarzysz...
sprawy nie so ani troche lepiej a nawet gorzej=,0)
ale sie nie zamartwiam, poprostu bawie sie dalej wszyscy powyjerzdzali wiec bawie sie we dwujke z kolegom ale jest dopshe i to liczy...
dostaje maile od pawla, on pisze ze mnie kocha a ja mu odpisuje o jakis bzdurach...
zastanawialam sie czy nie zmienic wszystkiego, zaczynajoc od fryzury a konczoc na poglodzie na swiat=,0)
musze sie z kims spotkac...
z kims hmm mondrym bo wykituje=,0)
jutro sie spotykam z radkiem=,0)
moze nie jest mondry ale ok czlowiek...
|