01:01 / 03.07.2002 link komentarz (0) | wszyscy ludzie twierdza ze taki typ zyjcia jak rodzina, pies, bialy domek z ogrodkiem, samochod jest..nudny, beznadziejny i nalezy unikac go jak ognia.
hmmmmm
moze i przesada z tym bialym domkiem, ale ja naprawde bym chciala miec wlasnie fajnego (cokolwiek to znaczy,0) meza, dzieci, wnuki i psa i spokojna starosc.
co nie oznacza jednoczesnie ze nie chce zrobic niczego szalonego(?,0).owszem zrobie wszystko zeby np pojechac w podroz dookola swiata, skoczyc z mostu, mieszkac nie w europie przez jakis czas, poznac mozliwie jak najwiecej kultur...miec co wspominac jak bede umierac.
to chyba nie jest sprzeczne z tym stereotypem.wszystko przecie zmozna zrobic z rodzina, a przynajmniej mezem, a pies moze przeciez byc z nami.
i gowno mnie to obchodzi ze ktos mowi: "eee, marzenia..."
no i co z tego. to znaczy ze maja sie nie spelnic?
wlasnie ze bede do tego dazyc i nie wszystko musi sie od razu ukladac przeciwko mnie.ja naprawde wierze w to wszystko.
mysle ze gorzej by bylo gdybym w to nie wierzyla. |