02:46 / 14.07.2002 link komentarz (0) | Philis przeglądała album ze starymi zdjęciami rodzinnymi.Nagle zza fotela usłyszała osobliwy szmer.-Mysz!-pomyślała-tak! wiedziałam,że w tym domu są myszy!!! Długo nie czekała. Szybciutko chwyciła srebrny pogrzebacz i zakradła się w stronę gryzonia. Długo się nie zastanawiając wbiła jej ostrze prosto miedzy oczy. -Biedna mysz-zadumała się-w końcu nie była niczemu winna.
Prędko jednak otrząsneła się z tych filozoficzno-egzystencjalnych rozmyslań i poszła uprzątnąć bałagan jaki narobił jej niesforny kiciuś Tomasso.
|