23:17 / 14.07.2002 link komentarz (0) | dzis bylam z rodzicami i ciocia w dobiegniewie
jadac tam w samochodzie gralo radio
w wiadomosciach podawali informacje na temat czwartego juz wypadku polskiego autokaru w ktorym zginelo 5 osob
dyskutowalismy na ten temat, zasatanawialismy sie dlaczego do tego dochodzi itp.
w pewnym momencie zamarlam
ej
uswiadomilam sobie ze przeciez ja tez jade i to w taka dluga podroz w dodatku bez postoju gdzie mozna przenocowac...ze przeciez mi tez moze sie takie cos przytrafic (odpukac,0)
panowala taka atmosfera ze gardlo mialam scisniete:(
niby rodzice mowili o tych wypadkach ktore mialy juz miejsce ale nie rozmawialismy w tym momencie o tym ze ja tez jade, ze tak sie ryzykuje
w ich glosie, oczach bylo czuc taki przerazliwy strach.
boje sie bardzo
bardzo wierze w to ze i tak co ma byc to bedzie, ale nie chodzi o to
chodzi o ten glupi strach, obawe.. |